Sprawiedliwa wśród narodów z Żeleźnicy - Józefa Kałuzińska z Mulewiczów
O tej historii regionalista i pasjonat historii naszego powiatu, Adam Szałowski, dowiedział się w latach 90-tych ubiegłego wieku, kiedy pracował nad książką o „Żołnierzach z moich stron”. Józefa Kałuzińska z Żeleźnicy (kiedyś leżącej w województwie kieleckim, tuż przy granicy obecnego powiatu włoszczowskiego) zimą 1942-1943 roku dała schronienie dwóm Żydom zbiegłym z włoszczowskiego getta. Ryzyko było ogromne, ale mimo tego wdowa z siedmiorgiem dzieci, otworzyła swój dom dla potrzebujących. Rodzina Kałuzińskich mieszkała w pewnym oddaleniu od zabudowań w pobliżu przysiółka noszącego niegdyś nazwę Błota. Mimo tego Niemcy wpadli na trop ukrywających się u niej Żydów. 12 kwietnia 1943 roku otoczyli zabudowania Kałuzińskiej. Ukrywających się zbiegów z getta hitlerowcy zastrzelili na miejscu, natomiast wdowę i jej starszego syna aresztowali. Obydwoje zostali zabrani na żandarmerię do Przedborza i poddani okrutnemu śledztwu. W wyniku tego Józefa Kałuzińska została zamordowana, a jej syn Jan trafił do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu, a następnie do Buchenwaldu. Obóz udało mu się przeżyć. Powrócił jednak schorowany i zmarł młodo.
Dzięki rodzinie Józefy Kałuzińskiej udało się ustalić miejsce jej pochówku i przenieść zwłoki na cmentarz w Żeleźnicy, a dzięki staraniom Adama Szałowskiego w 2017 roku odnowiono również tablicę nagrobną na jej mogile. Widnieje na niej napis „Sprawiedliwa Wśród Narodów Świata”.
Ta historia „z sąsiedztwa” warta jest przypomnienia w dniach beatyfikacji rodziny Wiktorii i Józefa Ulmów z Markowej na Podkarpaciu, którzy są symbolem wszystkich rodzin, ukrywających Żydów przed nazistami i które zapłaciły za to najwyższą cenę życia.